Pokazywanie postów oznaczonych etykietą napoje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą napoje. Pokaż wszystkie posty

środa, 28 lutego 2018

Lekkie smoothie z fenkułem

Myśleliście, że fantazja mi się kończy? Ha, nic z tego :-). Tym razem musiałam opróżnić lodówkę, a w szufladach zalegał mi ulubiony skądinąd fenkuł (bulwa kopru włoskiego) oraz pomarańcze. A jako ze fenkuł dobrze komponuje się ze skórką pomarańczy w zupie rybnej... no to skojarzenie nasunęło się niejako samo :-).

Ten koktajl nie jest zbyt słodki - skończyły się banany - i przez ich brak jest też lekki, natomiast amatorów konkretniejszych smoothie zachęcam, żeby banany dodać. No i dodawajcie fenkuł na samym końcu po kawałku, żeby smak nie zrobił się zbyt intensywny.

Smoothie pomarańczowo-jabłkowe z fenkułem
  • 1 jabłko
  • 1 pomarańcza
  • około dwóch "listków"/warstw fenkułu
  • woda
 Jak zwykle - zmiksować :-)



czwartek, 8 lutego 2018

Czekoladowe smoothie z niespodzianką

Jakie są najdziwniejsze rzeczy, jakie dodawaliście do koktajlu? Ja właśnie ćwiczę topinambur i pasternak w różnych konfiguracjach :-). Lubię robić koktajle nieoczywiste - do czekoladowego często dodawałam awokado, ale trzeba się nieco namęczyć, żeby nie było czuć warzywnego smaku.

Z topinamburem jest dużo łatwiej - ma lekko słonecznikowy posmak, więc idealnie wpasowuje się w czekoladowy koktajl z bananem, gruszką, kakao i masłem orzechowym. Topinambur to jest to fioletowawo-brązowe coś na zdjęciu. 

Jest warzywo? Jest! No to miksujemy :-).

Czekoladowe smoothie z topinamburem
  • 3 bulwy topinamburu
  • 1/2 banana
  • 1/2 gruszki konferencji
  • 1 łyżeczka/łyżka masła orzechowego bez dodatków
  • 1 łyżka kakao
  • trochę mleka roślinnego do uzyskania pożądanej konsystencji (ja lubię gęste :-) )

wtorek, 30 stycznia 2018

Słoneczny koktajl

Wiosny, wiosny mi się chce! Ptaszki wprawdzie już ćwierkają w ogrodzie, ale w taką wietrzną pogodę pochowały się wszystkie i słychać tylko szum przyginanych do ziemi drzew. 
Zakupiłam już nawet  hiacynty, ale do pełnego rozkwitu jeszcze im daleko... Zrobiłam więc sobie odrobinę wiosny w szklaneczce - słoneczny, żółty koktajl pełen witamin. No cóż, w zimowej Polsce dobre i to :-)

Słoneczny koktajl
  • 5 żółtych kiwi
  • 1 jabłko
  • 1/4 ananasa (plaster około 4 cm)
  • 1,5 gałązki selera naciowego
  • woda
 Wszystko wrzucić do blendera i zmiksować, dodać na koniec tyle wody, żeby uzyskać pożądaną konsystencję. Selera dodawałam po kawałku, do momentu aż smak mi zaczął odpowiadać.

Słonecznego dnia!




poniedziałek, 26 grudnia 2016

Ajerkoniak i Wesołych Świąt!

Niestety natłok przedświątecznych obowiązków sprawił, że nie było czasu na sfotografowanie tego, co sobie zaplanowałam - ajerkoniaku, przygotowanego w tym roku na Święta. A przecież tak o suchym pysku nie będę składać życzeń!

Tak więc nieco tylko spóźnione, ale najserdeczniejsze życzenia zdrowych, rodzinnych i spokojnych Świąt!

Przepis na ajerkoniak pochodzi od Krainy Sosny. Nie udało mi się dostać skondensowanego mleka niesłodzonego, więc pominęłam w przepisie cukier. Ajerkoniak jest znakomity - gęsty, słodki, taki, jaki powinien być :-)

Ajerkoniak
  • 8 żółtek
  • 500 ml skondensowanego mleka słodzonego
  • 200 ml wódki
  • 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
Jajka umyć i sparzyć. Żółtka ubić mikserem z cukrem waniliowym na wysokich obrotach, po czym zmniejszyć obroty i dodawać cienkim strumieniem mleko skondensowane. Potem tą samą metodą dodawać wódkę. Wstawić na noc do lodówki i już następnego ranka cieszyć się wybornym smakiem :-). Będzie jak znalazł na Sylwestra.


wtorek, 5 lipca 2016

Mango lassi

Chłodzenie gardła syna po wycięciu migdałków czas zacząć. Planuję zrobienie lodów z mango, ale nie miałam czasu zakupić awokado, więc postanowiłam w końcu zrobić mango lassi. Uwielbiam! Udało mi się dostać bardzo dojrzałe mango, więc nie wymagało w ogóle posłodzenia. Szczypta soli i kardamonu i... rozpłynęłam się. Syn nie syn, ale o nas też nie zapominam :-)

Przepis wg. Jamiego Oliviera.

Mango lassi (na 3-4 porcje)
  • 1 duże mango (waga miąższu to ok. 250 g)
  • ok. 250 g jogurtu typu greckiego
  • ok. 200 ml mleka
  • szczypta soli
  • szczypta kardamonu
  • ew. coś do posłodzenia
Wrzucić wszystko do blendera i miksować przez 2 minuty. Można dodatkowo wrzucić do blendera kostki lodu, będzie chłodniejsze. Po przygotowaniu można przechowywać w lodówce przez 24 godziny.





czwartek, 26 maja 2016

Woda aromatyzowana owocami

Upały nadchodzą. Ja tam się cieszę, ale w upał bardziej pić się chce. Najzdrowsza jest i najlepiej nawadnia woda, ale kto chciałby cały czas wodę tylko pijać? Na takie problemy najlepiej do wody coś wrzucić. Coś mi majaczy, że dawno, dawno temu czyniłam jakieś cuda z rozmarynem, ale dopóki sobie tego nie przypomnę i nie sprawdzę, nie będę na Was eksperymentować :-)

Tymczasem mój ulubiony zestaw to plaster pomarańczy, kilka truskawek pokrojonych w ćwiartki i listki mięty. Zalać wodą i wstawić na jakiś czas do lodówki, żeby przeszła aromatem owoców.





niedziela, 17 kwietnia 2016

Zielone koktajle

Zdrowe, modne i wygodne. Po poprzedniej fascynacji jarmużem (tu i tu) przyszła kolej na szpinak. Fajne jest to, że do takiego koktajlu można dodać dosłownie wszystko. A ja dodałam to:

Koktajl ze szpinaku, awokado, mango i ananasa
  • garść szpinaku (im więcej, tym wyraźniej go czuć)
  • 1 mango
  • 1/2 ananasa
  • 1/2 awokado
  • ok. 2 szklanek wody
Koktajl ze szpinaku, awokado, kiwi i ananasa
  • garść szpinaku (j.w.)
  • 1/2 ananasa
  • 1/2 mango
  • 4-5 dojrzałych kiwi
  • ok. 2 szklanek wody 
Zmiksować w blenderze.




niedziela, 31 stycznia 2016

Koktajl zielony

Zielony, pyszny i zdrowy. I, ekhm, dobry na syndrom dnia poprzedniego :-) Podpatrzony w jednej z kawiarni. 

Koktajl jabłkowo-ananasowy z imbirem, cytryną i jarmużem
  • 1 ananas
  • 4 jabłka
  • kawałek imbiru (ok. 2 cm)
  • 1/2 cytryny
  • 200 g jarmużu
Ananas, cytrynę i imbir obrać. Potem razem z jabłkami wrzucić do sokowirówki. Inną opcją jest wyciśnięcie soku z ananasa, cytryny, imbiru i jabłek, a potem zmiksowanie z liśćmi jarmużu w blenderze - tylko trzeba dać ich mniej. Ja wybrałam opcję pierwszą :-)



czwartek, 10 września 2015

Rokitnik

Tak, wena zdecydowanie mi wraca. Może to z powodu siedzenia z chorym dzieckiem w domu - jedna półkula bawi się klockami lego, a druga wymyśla co by tutaj... 

Tym razem padło na rokitnik. Mam to szczęście, że nasz lokalny warzywniak oferuje mnóstwo nowości i ciekawostek. Mnie skusił zapach - cytrusowy, nieco ananasowy, no i piękny wygląd kiści rokitnika. Jak zwykle, najpierw kupiłam cały kilogram, a potem zaczęłam zastanawiać się co dalej. Zaczęłam od konfitury z mirabelki z dodatkiem rokitnika (na 1 kg mirabelki - ok. 300 g rokitnika, obranego z gałązek, zmiksowanego i przetartego do konfitury przez sito), ale niestety po wstawieniu jej na patelnię zasiadłam do pracy (tak, tak, nadrabiam nocami to siedzenie z dzieckiem), zapomniałam o całym świecie, konfitura się przypaliła i nie nadaje się do pokazania :-). 

Stwierdziłam, że w następnej kolejności zabiorę się za coś łatwiejszego i zrobiłam po prostu kompot z jabłek z rokitnikiem. Zostało mi jeszcze z pół kilo... Jak coś wymyślę, to dam znać :-)

Kompot jabłkowy z rokitnikiem
  • 3 jabłka
  • 3 spore kiście rokitnika 
  • woda (dałam ok. 3 l, ale długo gotowałam, żeby był esencjonalny)
  • ksylitol lub cukier do smaku 
Wodę zagotować, wrzucić pokrojone i obrane jabłka oraz całe owoce rokitnika oberwane z gałązek. Dosłodzić do smaku  gotować, aż kompot nabierze smaku i koloru.


niedziela, 9 sierpnia 2015

Malinowo-jagodowe smoothie z bazylią

Skwar. Upał. Duchota. Nie można się ruszać. Nie chce się jeść. Tylko pić, pić i pić. Najchętniej chłodne i orzeźwiające smoothie... Idę miksować i poleżeć na hamaku, co i Wam serdecznie polecam.

Malinowo-jagodowe smoothie z bazylią
  • ok. 1/2 opakowania malin
  • ok. 100 g jagód
  • 3-4 listki bazylii
  • syrop z agawy lub cukier do smaku
  • odrobina wody
  • kostki lodu
Zmiksować. Podawać. Uff, jak gorąco...







czwartek, 26 marca 2015

Koktajl dla odważnych

Wyglądam przez okno w poszukiwaniu wiosny i... wciąż niewiele widzę. Wprawdzie już cieplej, ale w dalszym ciągu szaroburo. Trawnik o smętnym odcieniu zieleni pokryty jest resztkami wycieraczki zeżartej przez psa i wyciągniętymi z budy źdźbłami słomy. Wyleżane przez potwora wrzosy może odżyją, a może nie, i tylko tulipany nieśmiało wyglądają spod ziemi w obawie, czy nie podzielą losu tych kilku cebulek, które zostały wykopane i - jakżeby inaczej - pożarte jednym kłapnięciem potężnej szczęki.

Wiosny szukam więc gdzie indziej - w napakowanych witaminami koktajlach. Poznaliście już koktajl pomarańczowo-owsiany z jarmużem, teraz pora na coś dla jeszcze odważniejszych - w dalszym ciągu w jarmużowych klimatach (uwielbiam to warzywo!), tym razem z dodatkiem zielonej pietruszki. Zieleni, przybywaj!

Koktajl gruszkowy z jarmużem i zieloną pietruszką (2 średnie porcje)
  • 1,5 gruszki
  • mała garść zielonej pietruszki
  • duża garść jarmużu
  • odrobina wody
Gruszkę podzielić na ćwiartki, wydłubać gniazda nasienne, pokroić w grube kawałki i wrzucić do blendera, zalać odrobiną wody, wrzucić jarmuż, pietruszkę i zblendować na gładko. Dla kontrastu udekorować np. mrożonymi wiśniami.





sobota, 7 marca 2015

Owsiano-pomarańczowy koktajl z jarmużem

Jarmuż pierwszy raz zaintrygował mnie, kiedy tłumaczyłam pewien kryminał osadzony w amerykańskich realiach - nie brał wprawdzie udziału w przestępstwie, ale podawano go regularnie na obiad, co mnie oczywiście zainteresowało.

Przypomniałam sobie o nim ostatnio, bo przez moją facebookową tablicę przewinęło się parę zdjęć jadowicie zielonych koktajli z dodatkiem tego warzywa. Ponieważ zaś postanowiłam zadbać o siebie na wiosnę (a jarmuż pysznił się na półce w naszym "wiejskim" sklepiku), stwierdziłam, że gorsza nie będę. A co!

Koktajl, który proponuję, spokojnie może zastąpić posiłek, ponieważ zrobiony jest z dodatkiem płatków owsianych. Jest bardzo sycący, mało słodki (ale można go oczywiście dosłodzić) i taki...   konkretny w smaku. Naprawdę, polecam!

Owsiany koktajl z jarmużu (na 3 porcje)
  • pół szklanki (takiej po nutelli, 200 ml) płatków owsianych
  • 2 szklanki (j.w.) wody
  • spora garść jarmużu
  • 1 pomarańcza
  • szczypta soli
  • ok. 3 łyżeczek ksylitolu (można zastąpić cukrem)
Płatki owsiane ugotować w szklance wody, dodać drugą szklankę i odstawić do porządnego ostygnięcia. Do blendera wrzucić ugotowane płatki owsiane, cząstki pomarańczy, jarmuż, sól i ksylitol. Zmiksować na gładki koktajl i ewentualnie dosłodzić. Najlepszy jest chłodny, więc jeśli nie ma czasu, żeby wstawić go na chwilę do lodówki, można dodać kilka kostek lodu i je również zmiksować. W drugą rękę rumiane jabłuszko i... na zdrowie!





środa, 9 lipca 2014

Lemoniada lawendowa

Coś niezwykle orzeźwiającego na upał. Nie ukrywam, że inspiracją była lemoniada wypita w Café Aurora (Pruszków, stacja WKD, polecam :-) ). Nie wiem jak oni robią swoją, ja moją zrobiłam tak:

Lemoniada lawendowa
  • sok wyciśnięty z jednej cytryny
  • 1 łyżka skórki otartej z cytryny (eko-cytryny, można kupić w Lidlu)
  • 1 łyżka suszonych kwiatów lawendy (ja hoduję u siebie w ogrodzie, ale można kupić przez internet)
  • cukier brązowy (do smaku)
  • woda mineralna
Kwiaty lawendy zalać wrzątkiem, dodać cukier, rozpuścić i wystudzić. Wycisnąć sok z cytryny, dodać skórkę. Wlać wszystko do butelki i wstawić na parę godzin do lodówki. Dla celów czysto spożywczych polecam przecedzić przez sitko - do zdjęć kwiaty zostawiłam. Do szklanek można dla ozdoby wrzucić kilka świeżych malin :-).


 

środa, 15 stycznia 2014

Imbirowy napój co działa cuda

Choróbska krążyły wokół, krążyły i w końcu nas też dopadły. Za oknem właśnie pada śnieg i chciałoby się na sanki, a tutaj masz babo placek. Nic z tego. Żeby więc podnieść się z łóżka zanim śnieg się roztopi, leczę się - naturalnie - napojem, który kiedyś próbowałam w jednej z indyjskich restauracji. To była chyba Sadhu Café, ale zabijcie mnie, dziś już nie pamiętam. Grunt, że napój ten to samo zdrowie, smak i co kto tam sobie jeszcze dopisze po przecinku :-).

Napój imbirowy
  • łyżeczka świeżego imbiru
  • łyżeczka miodu
  • łyżka soku z cytryny (lub limonki, jak cytryny w domu akurat jest brak)
  • gorąca woda
Ja robię to tak: ścieram imbir na małej tarce prosto do kubka, dodaję miód, sok z cytryny i zalewam gorącą wodą. Cynamon w tle to artystyczna wizja mojego męża, który przytrzymywał blendę, kiedy robiłam zdjęcie :-).



środa, 1 stycznia 2014

Grzana herbata oraz Szczęśliwego Nowego :-)

Po Sylwestrowych ekscesach zapewne niewiele osób ma ochotę na przykład na grzane wino po długim, noworocznym spacerze... Ale jest na to sposób - przed kominkiem można zasiąść ze szklanką "grzanej" herbaty - czyli herbaty z dodatkiem goździków i pomarańczy. Piliśmy ją kiedyś u kuzynki mojego męża i jest to całkiem niezgorsza alternatywa dla innych ogólnie znanych rozgrzewających napojów :-).

Grzana herbata
  • herbata
  • pomarańcze
  • goździki
  • cukier
  • ew. cytryna
Pomarańcze wyszorować i sparzyć, pokroić w plasterki.  Herbatę zagotować z dodatkiem cukru, pomarańczy i goździków. Można też dodać cytrynę, ale tuż przed podaniem - żeby w trakcie gotowania herbata nie zrobiła się gorzka. Szczęśliwego Nowego Roku!



niedziela, 8 lipca 2012

Mrożona na upał

Oczywiście kawa. Taka banalna i prosta, a tak rzadko przygotowuje się ją w domu... Wystarczy dobra, mocna kawa (moja ulubiona Cafe Vergnano zaparzona w ekspresie moka), zimne mleko, kulka lodów waniliowych i parę kostek lodu, wszystko zmiksowane w blenderze. Jeszcze po odrobinie lodów do każdej szklanki, na wierzch trochę sezonowych owoców - i orzeźwiający deser gotowy.

A przy okazji nie wytrzymam i muszę to napisać - mojemu trzymiesięcznemu synkowi właśnie wyrzyna PIERWSZY ZĄBEK! Niebywałe...


wtorek, 19 czerwca 2012

Lawendowo-miętowo

Przepis na napój lawendowo-miętowy znalazłam kiedyś na jednym z blogów kulinarnych, ale niestety nie pamiętam już na którym. Z góry więc przepraszam autorkę za brak linka do źródła... 

Lawendowo-miętowa herbatka jest idealna na tak gorące dni - gasi pragnienie, jest odświeżająca, a przy okazji wywoła zdziwienie u Waszych gości. Jak to, lawenda? ;-)

Można podawać ją na ciepło, chociaż w taki upał polecam wersję na zimno - z lodówki, z kilkoma kostkami lodu. Pamiętajcie tylko, żeby odpowiednio wcześnie ją schłodzić!

Napój lawendowo-miętowy
  • garść suszonej (lub świeżej) mięty
  • nieco kwiatów lawendy (nie za dużo - wystarczą ze dwie łyżki na spory dzbanek)
  • cukier do smaku (najlepiej oczywiście brązowy)
Zalać wrzątkiem, ostudzić et voila!




wtorek, 30 sierpnia 2011

Virgin Mojito


To już być może jeden z ostatnich w tym roku weekendów, kiedy usiądziemy sobie na tarasie lub w ogrodzie i najdzie nas ochota na coś orzeźwiającego. Trzeba więc koniecznie to wykorzystać!

Przedstawiam zatem mój (i E. Hemingway'a) ulubiony drink - mojito. Z konieczności w wersji bezalkoholowej ;-).

Dziewicze Mojito

limonka
mięta
brązowy cukier
schłodzona woda gazowana
schłodzony sprite
kruszony lód
leżaki
zieleń dookoła

Limonkę należy umyć dokładnie i sparzyć, po czym pokroić na kawałki. Na dno szklanki wsypać łyżeczkę brązowego cukru, wrzucić limonkę, sporo mięty (nieduża garść na większą szklankę) oraz kruszony lód. Wlać 2/3 sprite'a i dopełnić wodą.

Następnie należy wyciągnąć się na leżaku i sącząc drinka wyobrażać sobie, że jesteśmy na Kubie, a przejeżdżający w oddali samochód to szum pobliskiego morza...




poniedziałek, 18 lipca 2011

Nietypowa latte

Coś zamiast kawy do porannej lektury? Jak najbardziej - mrożona latte rooibos!

Potrzebujemy herbaty rooibos (zwykłej lub aromatyzowanej), trochę syropu do kawy (ja akurat mam w domu karmelowy), mleko i kostki lodu. Na dno szklanki wlewamy trochę syropu, dolewamy mleka, a na samą górę bardzo mocną, zaparzoną wcześniej i schłodzoną herbatę. Bardzo odświeżające!