Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warmińskie impresje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warmińskie impresje. Pokaż wszystkie posty

środa, 31 lipca 2013

Pyzek na polskich dróżkach

Podsumowanie urlopu - 120 km rowerem po warmińskich drogach i bezdrożach. I to nie jest nasze ostatnie słowo!




Najważniejszy element - trainspotting ;-)






poniedziałek, 10 września 2012

Stogi

Na odpowiednią "aranżację" polowałam od zeszłego roku. Cóż, gdy za każdym razem kiedy bele siana pojawiały się na horyzoncie, w tle towarzyszyły im zawsze linie wysokiego napięcia albo niezbyt urodziwe zabudowania....


Aż pewnego dnia wybraliśmy się na spacer i kiedy wyłoniliśmy się z lasu, przed nami rozpostarł się z dawna upragniony widok.






I na tym nie koniec! Wystarczyło wspiąć się na wzgórze...




A mój dzielny asystent z pozostałym sprzętem cierpliwie czekał na skraju lasu ;-)



niedziela, 26 sierpnia 2012

sobota, 18 sierpnia 2012

Sielsko, anielsko

Zdjęcia z zeszłego roku, ale wiele się tu nie zmieniło. Dalej kury grzebią w podwórkowej ziemi w ścisłym porządku dziobania...






... i dalej warmińskie niebo emanuje tym niepowtarzalnym, miękkim światłem...