środa, 15 lutego 2017

Dorsz zapiekany z ziemniakami i kozim serem (tarta hybrydowa)

Od czasów nauki francuskiego w liceum i brandade de morue połączenie dorsza z ziemniakami bynajmniej już mnie nie dziwi. Muszę jednak powiedzieć, że perspektywa dodania do tego koziego sera była już nieco kontrowersyjna. Mam jednak szczęście (i nosa) do dobrych przepisów, więc postanowiłam zaryzykować - i dobrze zrobiłam, bo to danie było tak pyszne, że mogłabym je robić co tydzień. Z racji nietolerancji laktozy u mnie w domu tarta jest hybrydowa - na połowie jest kozi ser, na drugiej połowie go nie ma. Postanowiłam wynagrodzić więc mojemu biednemu mężowi brak koziego sera (czy to w ogóle jest możliwe???), posypując jego część świeżo startą skórką z cytryny. A potem posypałam nią część moją i małego A. Wiedzieliście, że skórka z cytryny też do koziego sera pasuje? No, to teraz już wiecie :-)

Przepis z Cuisine AZ (ten francuski to się naprawdę przydaje :-) )

Dorsz zapiekany z ziemniakami i kozim serem (na formę do tarty o średnicy 20 cm)
  • 500 g polędwicy z dorsza
  • 700 g ziemniaków
  • 180 g sera rondin lub buche de chèvre (na całą tartę)
  • dobra łyżka masła
  • parę łyżek śmietanki (u mnie bez laktozy, ale może też być owsiana lub zwykła)
  • 4 łyżki siekanej pietruszki
  • sól, pieprz
  • skórka z połowy cytryny
Dorsza ugotować na parze (ok. 20 minut), ziemniaki również - na parze lub normalnie w rondelku. Ziemniaki po ugotowaniu rozgnieść, dodając masło, śmietankę i połowę pietruszki. Formę do tarty wyłożyć płatkami dorsza, ułożyć na nich połowę sera pokrojonego w plastry, przykryć puree z ziemniaków, a na wierzchu ułożyć pozostałą część sera. Zapiekać w piekarniku nagrzanym na 200 stopni. Podawać posypane pozostałą częścią pietruszki i ewentualnie skórką z cytryny.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz