środa, 23 lipca 2014

Burzowe popołudnie i racuszki z owocami

Kiedy zostajemy z synem sami, zwłaszcza w takie upalne, burzowe popołudnia, lubimy zrobić sobie przyjemność. Polega to mniej więcej na tym, że ja jestem na skraju rozpaczy (ze względu na ilość rzeczy, które trzeba wykonać na raz, nie spuszczając przy tym syna z oczu), a syn bawi się setnie na przykład obgryzając matę do ćwiczeń (nie ujmuje mu to wcale inteligencji, ot, taki kaprys).

Dzisiejsza przyjemność ("przyjemność"? :-) ) to racuszki z owocami. Przepis na placki z jabłkami pochodzi od mojej Mamy. Tym razem zamiast jabłek dałam owoce sezonowe - jagody, jeżyny, maliny i truskawki (miałam akurat odmianę poziomkową, więc smakowały tak, jakbym dodała jeszcze poziomek :-) ). Przy tak dużej ilości owoców trzeba tylko uważać przy przewracaniu racuszków na patelni, bo są bardzo delikatne.

Nie martw się Mężu. Zostawiliśmy dla Ciebie parę sztuk.

Racuszki z owocami
  • duży kubek jogurtu naturalnego
  • 1 jajko
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • ok. 6 dużych łyżek mąki
  • 2 łyżki cukru
  • cukier puder do posypania
  • owoce
Ciasto zmiksować, dodać owoce i smażyć - powinno wyjść ok. 15 małych placuszków. Potem posypać cukrem pudrem i pozostałymi owocami, podawać z mlekiem. I już :-)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz