Trochę gorąco się tu zrobiło, więc czas na chwilę ochłody. Warmiński świt: -5 stopni, wokół jak okiem sięgnąć biel. I zapierający dech w piersiach wschód słońca. Warto wcześnie wstać!
Warmińska wierzba, dziś w zupełnie innej postaci.
W drodze do Elbląga - jezioro Narie.
Tak to jest jak człowiek funkcjonuje bez kalendarza :) Już o wszystkim pamiętam!
OdpowiedzUsuń