poniedziałek, 30 czerwca 2014

Ratuj się, kto może!

Po Eżiku, Ślimaku i Krecie, w moim ogrodzie zamieszkał ostatnio SMOK! Ciekawe, czy wykluł się z kukułczego jaja? Może "uplągł" się w tujach? A może podrzucił go sąsiad, żeby buszował teraz u kogoś innego?

Pojawienie się Smoka owiane jest mgłą tajemnicy... Grunt, że Smoka słychać, widać i czuć. Ale jak tu teraz hodować go dalej? Co, jeśli obgryzie wszystkie hortensje? Zwali sosny i wymości w nich sobie legowisko? Okoliczne sroki już drżą ze strachu o swoje złote skarby, wiewiórki widziano, jak pakowały walizki i wyjeżdżały do Ameryki.

A my? Z braku owiec karmimy Smoka kaszą jaglaną i jakoś dajemy sobie radę... :-)











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz