sobota, 10 sierpnia 2013

Knedle ze śliwkami

Tak jakoś jesiennie się zrobiło za oknem po tych upałach i dzisiejsze danie doskonale do takiej aury pasuje.

Przepis i jego wykonanie wyjątkowo nie są moje, a mojego Teścia - ja byłam tylko beneficjentem pozostającym w niemym zachwycie ;-)

Knedle ze śliwkami (na ok. 20 sztuk)
  • ok. 1 kg ziemniaków (sypkich)
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 3 jajka
  • ok. 300 g mąki - tyle ile "wejdzie" do ciasta
  • śliwki
  • sól i cukier
  • bułka tarta i masło

Ziemniaki ugotować w mocno osolonej wodzie (ok. 1 łyżki na 1 kg). Po ostygnięciu przepuścić przez praskę, dodać mąkę ziemniaczaną, jajka i mąkę zwykłą. Śliwki przekrawać na pół, wyjmować pestkę i w jej miejsce wsypywać po odrobinie cukru. Ręką formować z ciasta placuszki, w środek wkładać śliwkę i zaklejać, tworząc kulki.

Knedle wrzucać na osolony wrzątek i gotować aż wypłyną (ok. 10-15 min.). Po ugotowaniu wyłożyć na talerz i polać odrobiną masła, żeby się nie sklejały. Podawać z bułką tartą (bułkę zrumienić na patelni i dodać masło) i brązowym cukrem lub z kwaśną śmietaną.

Nie muszę chyba dodawać, że na moim synu knedle zrobiły chyba jeszcze większe wrażenie niż na mnie ;-) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz