... albo inaczej czyszczenie lodówki ;-). Miałam w domu 6 szparagów (pozostałość po mniej udanej próbie poprzedniego dnia), resztkę ciasta francuskiego, trochę śmietanki, chwilę czasu, pomysł... I tak oto powstały szparagi zapiekane na cieście francuskim z tymiankiem (oraz muffinki bananowo-marchewkowe, ale o tym nieco niżej). Słowem, doskonała okazja, żeby po raz kolejny wykorzystać nowe ramekiny ;-).
Szparagi na cieście francuskim z tymiankiem (4 porcje)
- trochę ciasta francuskiego (ja wiem? może z 1/4 opakowania?)
- 6 białych szparagów
- ok. 1/4 szklanki śmietanki kremówki
- 2 jajka
- ok. 40 g sera typu manchego (może być też parmezan)
- ok. łyżka świeżego tymianku
Ciastem wyłożyć ramekiny, ponakłuwać je widelcem i wstawić na piekarnika nagrzanego do 200C na około 15 min, żeby się zrumieniło. Szparagi umyć, złamać (chwycić za dwa końce i wygiąć, złamią się same w odpowiednim miejscu) i cienko obrać. Pokroić na plasterki (nie za cienkie, ok 3 mm), główki z kawałkiem łodygi zostawić.
Jajka roztrzepać ze śmietanką, dodać starty na najgrubszej tarce ser, tymianek, szparagi (bez główek), posolić, popieprzyć. Wyłożyć masę do miseczek, na wierzchu układając główki. Zapiekać w 200C około 15-20 min.
Myślę, że dobrze byłoby dodać do tego jeszcze pokrojoną w paski szynkę - najlepiej surową, ale z tych łagodnych, żeby nie zdominowała smakiem szparagów. Wydaje mi się, że szynka zwykła również mogłaby zdać egzamin.
Kiedy dalej przeglądałam lodówkę, moje oko zahaczyło o porzucone banany i jedną marchewkę. Ponieważ nie lubię wyrzucać jedzenia, zrobiłam:
Muffinki bananowo-marchewkowe
- 70 g masła
- 1/3 szkl. cukru
- cukier waniliowy
- 1 jajko
- niecała szklanka mąki
- 1/4 szkl. mleka
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 marchewka
- 2 bardzo, bardzo dojrzałe banany
Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę mikserem. Można użyć oleju, ale ja za takimi muffinkami nie przepadam. Dodać jajka, po czym dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem na zmianę z mlekiem. Zetrzeć marchewkę na najgrubszej tarce, dodać połamane banany i zmiksować wszystko razem (banany częściowo się rozpadną). Wyłożyć do foremek na muffinki, wypełniając je do 2/3 wysokości i piec ok. 25 min w 180C po czym dopiec jeszcze ok. 5 min w 160C.
Muffinki będą bardzo wilgotne, przez niezmiksowane kawałki bananów, które się po prostu rozpuszczą. Najlepsze jeszcze ciepłe ze szklanką zimnego mleka!
Szparagi na cieście francuskim z tymiankiem (4 porcje)
- trochę ciasta francuskiego (ja wiem? może z 1/4 opakowania?)
- 6 białych szparagów
- ok. 1/4 szklanki śmietanki kremówki
- 2 jajka
- ok. 40 g sera typu manchego (może być też parmezan)
- ok. łyżka świeżego tymianku
Ciastem wyłożyć ramekiny, ponakłuwać je widelcem i wstawić na piekarnika nagrzanego do 200C na około 15 min, żeby się zrumieniło. Szparagi umyć, złamać (chwycić za dwa końce i wygiąć, złamią się same w odpowiednim miejscu) i cienko obrać. Pokroić na plasterki (nie za cienkie, ok 3 mm), główki z kawałkiem łodygi zostawić.
Jajka roztrzepać ze śmietanką, dodać starty na najgrubszej tarce ser, tymianek, szparagi (bez główek), posolić, popieprzyć. Wyłożyć masę do miseczek, na wierzchu układając główki. Zapiekać w 200C około 15-20 min.
Myślę, że dobrze byłoby dodać do tego jeszcze pokrojoną w paski szynkę - najlepiej surową, ale z tych łagodnych, żeby nie zdominowała smakiem szparagów. Wydaje mi się, że szynka zwykła również mogłaby zdać egzamin.
Kiedy dalej przeglądałam lodówkę, moje oko zahaczyło o porzucone banany i jedną marchewkę. Ponieważ nie lubię wyrzucać jedzenia, zrobiłam:
Muffinki bananowo-marchewkowe
- 70 g masła
- 1/3 szkl. cukru
- cukier waniliowy
- 1 jajko
- niecała szklanka mąki
- 1/4 szkl. mleka
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 marchewka
- 2 bardzo, bardzo dojrzałe banany
Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę mikserem. Można użyć oleju, ale ja za takimi muffinkami nie przepadam. Dodać jajka, po czym dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem na zmianę z mlekiem. Zetrzeć marchewkę na najgrubszej tarce, dodać połamane banany i zmiksować wszystko razem (banany częściowo się rozpadną). Wyłożyć do foremek na muffinki, wypełniając je do 2/3 wysokości i piec ok. 25 min w 180C po czym dopiec jeszcze ok. 5 min w 160C.
Muffinki będą bardzo wilgotne, przez niezmiksowane kawałki bananów, które się po prostu rozpuszczą. Najlepsze jeszcze ciepłe ze szklanką zimnego mleka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz