Uwielbiam to. Robić zdjęcia malutkim dzieciom (trochę większym też, ale te małe mniej się ruszają :-) ). Mniej różowo jest, kiedy trzeba wybrać najlepsze spośród 350 zdjęć, ale przyjemność patrzenia na efekt końcowy - bezcenna.
Przedstawiam małą (m)I, która całkiem niedawno do nas dołączyła. I brawa dla M. za koszyk :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz