Kolejny weekendowy przepis Jamiego Olivera. To jedyny mężczyzna, który jest w stanie zmusić mnie do zrobienia własnoręcznie makaronu ;-) (na przykład tutaj). Wszystko u niego tak łatwo i szybko wygląda, a potem męcz się, człowieku... No ale efekt smakowy jest murowany. Z estetycznym nieco gorzej, bo do zrobienia cieniutkich niteczek toskańskiego makronu pici potrzeba chyba lat praktyki. Mi wyszły grube kluchy, ale za to z dziurką w środku - więc co do zasady wszystko się zgadzało :-)
Do tego czerwone wino - do takiego dania najlepiej w szklance po nutelli :-).
Pici con ragù (na 4 osoby)
- 500 g mąki pszennej
- 200 ml wody
- oliwa
- 1 czerwona cebula, posiekana
- 2 posiekane ząbki czosnku
- 3 listki laurowe
- 1 gałązka świeżego rozmarynu
- 500 g mielonej wołowiny lub cielęciny
- 4 puszki podłużnych pomidorów (lub własny przecier pomidorowy :-)
- sól morska i świeżo mielony piprz
- kawałek parmezanu
Mąkę wsypać do miski i dolewać po trochu wody, zagniatając, żeby otrzymać zwięzłe ciasto. Posypać mąką stolnicę i wyrabiać ok. 10 minut - i naprawdę trzeba tyle mniej więcej czasu, żeby ciasto zrobiło się miękkie i elastyczne. Potem owinąć folią i wstawić na chwilę do lodówki.
Po wyjęciu z lodówki odrywać małe kawałki i nadziewać na drewniany patyczek, długości ok. 15 cm. Chodzi o to, żeby różnymi metodami (rolując patyczek z ciastem między dłońmi - to moja autorska metoda - lub rozciągając palcami) otrzymać długą, cieniutką (hm, hm) rurkę z dziurką w środku. Potem wyciągnąć patyczek, obracając go wokół osi. Kłaść rurki na stolnicę i zostawić, żeby trochę przeschły.
W dość dużym rondlu rozgrzać łyżkę oliwy, wrzucić posiekaną cebulę i czosnek, dusić na małym ogniu ok. 10 minut. Dodać liście laurowe, całą gałązkę rozmarynu, mielone mięso oraz pomidory. Dokładnie wymieszać i doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć ogień i dusić pod przykryciem 2 godziny. Jeżeli sos zacznie przywierać do dna, dolać trochę gorącej wody i dokładnie wymieszać. Przyprawić solą i pieprzem. Wyjąć liść laurowy i gałązkę rozmarynu.
Wrzucić pici do garnka z osolonym wrzątkiem i gotować około 10-15 minut. Kiedy będzie al dente odcedzić i wymieszać z sosem. Dodać odrobinę oliwy i podawać posypane dużą ilością parmezanu (te grube dżdżownice to właśnie cieniutki makaron pici, jakby kto pytał).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz