Przepis na to sweet and sour jest w 100% oryginalny - z Wietnamu przywieźli go moi sąsiedzi, którzy zapisali się na miejscu na kurs gotowania. Nie mogłam więc nie skorzystać z okazji. Muszę wykraść im jeszcze inne przepisy :-).
A tak przy okazji - czy wiedzieliście, że sweet and sour najlepiej smakuje, kiedy jest w nim dużo... bananasa? No, ja nie wiedziałam, ale syn mnie wczoraj uświadomił :-)
Tajskie sweet and sour (na 4 osoby)
- pierś kurczaka
- 2-3 ząbki czosnku, posiekane
- ok. 3-cm kawałek imbiru, posiekany
- pokrojone warzywa: 1 pomidor, 1 ogórek, garść fasolki, 2 marchewki, 1 papryka, 1 czerwona cebula itd.
- kilka grzybów mun
- niecała puszka ananasa
- 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2-3 łyżki sosu ostrygowego
- 2-3 łyżki sosu rybnego
- szczypiorek
- cukier brązowy
- ryż
- olej do smażenia
W woku rozgrzać olej, podsmażyć na nim czosnek. Dodać pokrojoną w paseczki pierś kurczaka, podsmażyć, dodać imbir, a potem warzywa, namoczone i pokrojone w paski grzyby mun oraz ananasa.
Poddusić, kiedy nieco zmiękną doprawić sokiem z ananasa, koncentratem, sosem ostrygowym i rybnym. Można ewentualnie dodać trochę cukru brązowego, żeby było bardziej sweet. Przed podaniem dodać posiekany szczypiorek, a podawać z ryżem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz