Co robić, kiedy wokół straszą skazą białkową i człowiek boi się odrobiny jogurtu zjeść na drugie śniadanie? Ano trzeba kombinować...
Owsianka jabłkowo-rabarbarowa
- kawałek jabłka (np. 1/2)
- kawałek rabarbaru
- woda
- cukier
- płatki owsiane zwykłe lub błyskawiczne
Wodę posłodzić do smaku i zagotować. Wrzucić pokrojone na małe kawałki jabłko i rabarbar. Jak zmiękną zmiksować i w powstałej "miksturze" ugotować płatki owsiane zwykłe lub wrzucić do niej płatki błyskawiczne. Potem ewentualnie trochę posłodzić, ponieważ rabarbar jest bardzo kwaśny i jeśli przesadziliśmy z jego ilością to zamiast rozanielonego wyrazu twarzy pojawi się na naszych ustach niezbyt przyjemny grymas ;-).
Smak można modyfikować dodając odrobinę świeżej mięty, albo klasycznie - cukier waniliowy lub cynamon. W przygotowanej przeze mnie wersji smak bardzo zbliżony jest do błyskawicznej owsianki jabłkowej, którą jadaliśmy w Szkocji :-). Dodam jeszcze, że pomysł powstał podczas pracy nad innym kulinarnym eksperymentem, ale o tym na razie cicho sza!
uwielbiam owsianki :) koniecznie wypróbuję przepis :)
OdpowiedzUsuń