W poszukiwaniach zdrowych alternatyw dla popularnych słodyczy w sukurs przychodzi mi kilka różnych stron. Jedną z nich są True Taste Hunters, u których zaczerpnęłam już przepis na batoniki muesli i na krem pomarańczowo-orzechowy, a teraz na cieciorellę (oryginalny przepis tu).
Bo teraz przyszła pora zmierzyć się z Nutellą. Całe szczęście moje dziecko miało okazję próbować jej tylko raz czy dwa razy w życiu, dzięki czemu Cieciorella przeszła test i została zaakceptowana. Gorzej, jak dam więcej kakao niż w przepisie, ale generalnie ujdzie :-) Ale nie dajcie się zwieść - wiecie chyba kto zakrada się do lodówki uzbrojony w łyżeczkę, kiedy zachce mu się czegoś słodkiego?
Cieciorella
- 1,5 szklanki ugotowanej ciecierzycy
- 1 czubata łyżka masła orzechowego (dowolnego, chociaż ja pozostaję przy tradycyjnym)
- 3-4 łyżki syropu klonowego lub syropu z agawy lub miodu
- 1 łyżka ksylitolu lub dodatkowa łyżka syropu klonowego
- 4 łyżki gorzkiego kakao
- 1 łyżeczka karobu (można zamienić na kakao)
- 1 łyżka oleju kokosowego - nierafinowany da jeszcze taki kokosowy posmak ALBO oleju z orzechów laskowych!
- szczypta soli himalajskiej
Wszystko wrzucić do blendera i zmiksować. Gdyby masa była za gęsta (mi zawsze wychodzi za gęsta) można dodać trochę wody z gotowania ciecierzycy albo mleka - dla wegan oczywiście roślinnego.
Tylko nie potknijcie się, skradając się po cichu, bo wszystko wyjdzie na jaw :-).