I had a dream... Żeby w moim domu w niedzielę zawsze pachniało - pieczonym chlebem, ciastem, albo co najmniej pieczonym kurczakiem... W jedną z ostatnich niedzieli poszłam o krok dalej i zrobiłam pieczoną kaczkę z karmelizowanymi ananasami, ziemniakami i wiśniami ze strony www.kwestiasmaku.pl. No... poezja po prostu :-)
Kaczka z karmelizowanymi ananasami
4 porcje
- 1 kaczka bez podrobów (ok. 2 kg)
- 2 łyżeczki mielonej kolendry
- 1 łyżeczka mielonego imbiru
- 2 łyżeczki soli
- 1 ananas obrany i pokrojony w plastry
- brązowy cukier (w przepisie 3/4 szklanki, ale przeraziłam się tą ilością i dałam sporo mniej - ananasy nie skarmelizowały się wprawdzie tak, jak powinny, ale wyrzuty sumienia były mniejsze ;-)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 5 nasion kardamonu
- 5 gwiazdek anyżu
- 1/2 łyżeczki zmielonych goździków (nie dodałam, bo nie przepadam)
- sok z 1 limonki i ćwiartki limonki do podania
- 6 ziemniaków (w przepisie 4, ale i 6 było trochę mało)
- 2/3 szklanki wiśni z kompotu lub mrożonych (ja użyłam wiśni z kompotu od babci ;-)
- 4 ząbki czosnku w łupinkach
- skórka starta z 1 pomarańczy
Do rondelka wlać 1/4 szklanki wody, dodać cukier i podgrzewać przez ok. 5 minut, aż cukier się rozpuści. Trzy plastry ananasa zmiksować i dodać tak powstałe puree do rondelka, dodać przyprawy i gotować ok. 20 minut, aż syrop zgęstnieje. Włożyć resztę plastrów przekrojonych na pół, gotować kilka minut aż zmiękną, po czym wyjąć je na talerzyk. Do syropu dodać sok z limonki i jeszcze gotować 10-20 minut aż będzie bardzo gęsty.
Piekarnik nagrzać do 220 stopni. Kaczkę opłukać, osuszyć papierowym ręcznikiem, natrzeć mieszanką kolendry i soli w środku i na zewnątrz, po czym zamknąć wykałaczkami otwór po patroszeniu (zamiast wykałaczek użyłam patyczków do szaszłyków). Ułożyć na kratce (użyłam kratki od mikrofali, co widać na załączonym zdjęciu ;-), wstawić do większej brytfanki i włożyć na 20 minut do pieca - uważać tylko, żeby kaczka nie była za blisko górnej grzałki.
Wyjąć z piekarnika, włożyć do brytfanki, obłożyć ósemkami ziemniaków, wiśniami i czosnkiem w łupinach, posypać skórką pomarańczy. Wstawić do piekarnika, zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec 60 minut. Po tym czasie wyjąć kaczkę z piekarnika, odlać część tłuszczu (jeśli zebrało się więcej niż 1/2 szklanki), polać kaczkę połową syropu bez ananasów i wstawić do piekarnika z powrotem na 15 minut. Resztę syropu podgrzać razem z ananasem.
Kaczkę wyjąć z piekarnika, przykryć folią aluminiową i odstawić na 20 minut i dopiero potem pokroić. W międzyczasie można ziemniaki podpiec w piekarniku, żeby je zrumienić. Pokrojoną kaczkę wyłożyć na talerze wraz z ziemniakami i wiśniami, polać pozostałym syropem i udekorować ćwiartkami limonki.
Przepis może nie należy do najłatwiejszych, ale naprawdę warto pokusić się o jego przygotowanie :-).