Oczywiście kawa. Taka banalna i prosta, a tak rzadko przygotowuje się ją w domu... Wystarczy dobra, mocna kawa (moja ulubiona Cafe Vergnano zaparzona w ekspresie moka), zimne mleko, kulka lodów waniliowych i parę kostek lodu, wszystko zmiksowane w blenderze. Jeszcze po odrobinie lodów do każdej szklanki, na wierzch trochę sezonowych owoców - i orzeźwiający deser gotowy.
A przy okazji nie wytrzymam i muszę to napisać - mojemu trzymiesięcznemu synkowi właśnie wyrzyna PIERWSZY ZĄBEK! Niebywałe...
A przy okazji nie wytrzymam i muszę to napisać - mojemu trzymiesięcznemu synkowi właśnie wyrzyna PIERWSZY ZĄBEK! Niebywałe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz