Włoskie miasteczka... Każde inne, a jednak wszystkie do siebie podobne. Zbudowane z kamienia na wzgórzach, z których rozciąga się widok na okalające je winnice.
Tym razem z rozmysłem wybraliśmy się w okolice, znajdujące się daleko od najsłynniejszych, opisywanych w przewodniku miasteczek - Sieny, Montepulciano, Pienzy...
Chcieliśmy poznać "inne Włochy", miejsca w których nie kręcą się tłumy turystów. Okazało się, że nawet w tak małych miasteczkach znajdują się znakomicie funkcjonujące punkty informacji turystycznej, zachęcające do zwiedzania. I nawet w malutkim Suvereto usłyszeliśmy język polski...
Massa Maritima.
Campiglia Maritima.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz