Wzniesione na wysokim wzgórzu zabudowania z kamienia, z których rozciąga się widok na Val di Cornia i jej winnice. Położone 30 km od morza, blisko średniowiecznych miasteczek: Suvereto, Massa Maritima, Campiglia Maritima.
Wokół cisza i spokój, przerywany czasem gulgotaniem bażantów lub innych ptaków, które gnieżdżą się na okolicznych drzewach. San Ottaviano to w końcu casa di caccia...
Oprócz uroków krajobrazowych, San Ottaviano to miejsce sympatycznych ludzi - zarówno naszych sąsiadów (greetings for our German friends, if they read it!) jak i właściciela, który nieba (i internetu oraz rowerów) zechciał nam przychylić.
Każdy apartament ma oddzielne wejście z małym, zadaszonym tarasem i stoliczkiem. Bardzo przyjemnie pijało nam się tam winka oraz spożywało dary włoskiej kuchni (ale o tym jeszcze będzie ;-). Na zdjęciu moje własne, osobiste, plastikowe kieliszki, które wiele już wyjazdów uratowały, oraz lokalnego wyrobu wino - znakomite!
Widok z naszego apartamento.
Spacer po San Ottaviano.
Widok znad basenu.
San Ottaviano wieczorem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz